Play bardzo surowo karze swoich klientów.
|W Gazecie Krakowskiej, w ostatnim czasie ukazał się artykuł o karach nakładanych przez operatora Play (P4 Sp. z.o.o) na klientów którzy, nie wywiązują się z umowy. Okazuje się, że Play karze swoich klientów nadzwyczaj drastycznie i surowo.
W gazecie jest opisany przypadek jednej z klientek, która nie wywiązała się z umowy i przez 2 miesiące nie doładowała swojego telefonu komórkowego kwotą po 10 zł. Kobieta otrzymała karę w wysokości 2 tysięcy złotych!!. Klientka była bardzo zaskoczona wysokością kary. Umowa zawarta pomiędzy operatorem Play a nią nie określała wysokości kary. Był jedynie zapis, że jeśli klient, nie doładuje konta przez 60 dni operator może naliczyć tak zwaną „opłatę specjalną”. To nie jest odosobniony przypadek, ponieważ inny klient również musiał zapłacić ogromną karę za spóźnienie w doładowaniu, kara wynosiła 1,2 tyś zł.
Głos w tej sprawie zabrał Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji. Urząd nie ma co do tego wątpliwości, umowa jest sporządzona karygodnie przez Play. Według przedstawiciela UOKiK, Pana Macieja Chmielowskiego:
„Każda umowa i regulamin powinny zawierać jasne i zrozumiałe wyjaśnienie wszystkich opłat. Jeżeli tego zabrakło, to umowa została skonstruowana w sposób niewłaściwy i jest nieważna”.
W odpowiedzi rzecznik Play, Pan Marcin Gruszka wydał oświadczenie, w którym zaznacza, że nie ma mowy o błędzie ze strony operatora:
„W umowie nie ma wyjaśnień, co to jest opłata specjalna, ale zapis o karach znajduje się w regulaminie, który powinien dokładnie przeczytać każdy nasz klient. My nie jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, że musimy nakładać kary”.
Wyjaśnienia rzecznika prasowego w mojej opinii nie mają sensu, co za problem taki zapis wprowadzić do umowy. Po prostu tak jak wszędzie, te umowy są tak konstruowane, aby mówiąc językiem potocznym załatwić klienta.
Kiedyś miałem podobne przeżycia z Erą.
http://7pl.info/era-mozesz-wiecej…-placic.html
Widocznie Play robi podobnie…
Od razu wiedziałem, że to zlodzieje
Jestem ciekaw jak to dokładnie wyglądało, tzn. czy do tych klientów były wysyłane jakieś ponaglenia itp. Na ogół operatorom bardzo zależy na tym, aby klient wywiązał się z umowy, a kary i rozwiązanie umowy stosują jako wyjątkową ostateczność. Zazwyczaj nawet za miesięczne opóźnienia w płatności nie pobierane są żadne odsetki itp.
Być może to specjalna zagrywka tej sieci, aby jak najszybciej zdobyć gotówkę.
Wyjaśnienia rzecznika nie brzmią zbyt sensownie, gdyż jeżeli w umowie nie ma wyjaśnienia co to jest „opłata specjalna”, to powinien być zapis, gdzie to pojęcie jest zdefiniowane.
Tym bardziej, że to już nie pierwszy kontrowersyjny zapis w umowach Play.
W mojej opinii kary powinny być raczej zwrotem ulg jakie zostały przydzielone klientowi w trakcie świadczenia usługi, a nie jako karę która ma zastraszać klienta i wepchnąc go w problemy finansowe.
Prosta praktyka, a jak skuteczna – bo przecież ludzie nie czytają zwykle regulaminów 🙂
Tak to jest jak się korzysta z sieci, która współpracuje z Netią.
Też miałam taką sytuacje kupiłam telefon w sieci PLAy miałam doładować konto kwotą 30zł po paru dniach od zakupu zrobiłam taka wpłate.Lecz wyjechałam na wakacje za granice i zostawiłam telefon w domu po powrocie miałam telefon zabloowany telefon nie mogłam nawiązywać żadnych połączeń.Dostałam wiadomośc że karta została zawieszona.Pojechaliśmy więc do sieci PLAY w moim mieście i sprzedawca powiedział ze trzeba doładować konto.Doładowaliśmy lecz komórka dalej nie działała.Zadzwoniliśmy do Biurka Obsługi Klienta w Warszawie i poiwedziano nam ze mamy kare 2000tys.zł do zapłaty.Nie zostaliśmy wogóle pisemnie ani wcale poinformowani o tym wczesniej.Co mozemy z tym zrobić.?
Klaudia niewiele się da zrobić, jeśli twierdzisz, że doładowałaś konto (zgodnie z postanowieniami regulaminu), to w pierwszej kolejności proponuję zgłosić do PLAY reklamację, jeśli to nie pomoże to można zgłosić zażalenie do Sądu przy prezesie UKE, ewentualnie skarga na operatora do UKE lub do UOKiK.
Powodzenia i pozdrawiam