Rynek telefonii stacjonarnej.
|Rynek telefonii stacjonarnej różni się znacząco od rynku telefonii komórkowej. Wielu twierdzi, że jest to najbardziej regulowany rynek telefonii w Polsce, ba a nawet w całej europie!!. Cała sytuacja wynika z tego, ze na rynku jest obecny operator dominujący (lider) a jest nim oczywiście Telekomunikacja Polska (największa grupa telekomunikacyjna w środkowej Europie).
Telekomunikacja Polska dalej jest operatorem dominującym na Polskim rynku. Znaczy to, że rynek wymaga regulacji, która umożliwia konkurencję. Operator dominując ma obowiązek świadczyć usługę powszechną z przewidzianą w prawie dopłatą do tej usługi. Czego konsekwentnie odmawia od 3 lat UKE. Pisaliśmy już o tej sprawie w tej wiadomości. Z raportów wynika, że TP traci systematycznie swoją pozycje na rzecz konkurentów, którzy głównie ukierunkowani są na powiększanie bazy klientów WLR.
WLR (Wholesale Lines Rental) to nałożenie na Telekomunikację Polską obowiązku hurtowej sprzedaży abonamentu operatorom alternatywnym po cenach zaniżonych (ustalonych przez UKE) po własnych liniach. Ta usługa daje możliwość alternatywnym operatorom świadczyć usługę telefonii ( i Internetu) bez przyłączania ich do sieci. Przyłączeniem zajmuje się TP. Uszkodzenia klient zgłasza do operatora WLR a ten przekazuje wniosek do TP i ta naprawia infrastrukturę. Według raportu UKE we wrześniu 2008 roku 9% wszystkich linii Telekomunikacji Polskiej zostało wykorzystanych do świadczenia usług przez konkurentów, a liczba ta stale rośnie.
Zmierzanie urzędów do ograniczenia wielkości lidera rynku w danym kraju jest różnie postrzegane w krajach UE. Niektóre Państwa Unii Europejskiej regulują rynek specjalnie z mniejszym skutkiem widząc w ograniczeniu pozycji operatora dominującego stratę dla swojego rynku, co jest ważne w przypadku kryzysu. Z reguły alternatywni operatorzy zatrudniają wielokrotnie mniej pracowników niż wiodący i ograniczenie operatora wiodącego wiąże się ze stratami dla rynku pracy i dla inwestycji w infrastrukturę. W Polsce największy alternatywny operator (Netia) zatrudnia około: 1365 osób ( w 2008 w tej firmie straciło pracę 190 osób w ramach redukcji kosztów). Dla porównania Telekomunikacja Polska daje pracę około 25 000 pracowników.
W 2008 roku telefonia stacjonarna zmierza głównie w kierunku oferowaniu abonamentów, w których klient otrzymuje pakiet bezpłatnych minut.
Ostatecznie walka pomiędzy operatorami sieci stacjonarnych traci cyklicznie na znaczeniu. Według raportu telefonia stacjonarna systematycznie się zmniejsza. W 2008 roku liczba klientów jest o 20% mniejsza od liczby w 2005 roku. Najwięcej klientów odeszło od Telekomunikacji Polskiej (około 28% ich bazy klientów). Spadek ilości użytkowników jest związany z rozpowszechnieniem się telefonii komórkowej, dużymi kosztami świadczenia tej usługi a przez to i większymi cenami.
Obecnie posiadam telefon stacjonarny z kablówki. Nie jest mi potrzebny, więc po zakończeniu umowy rezygnuje i zostaje przy Internecie i telewizji. Lili TP nie używają. Wielu użytkowników ma telefon stacjonarny tylko po to by mieć Internet.
Zgadza się. W dzisiejszych czasach z telefonów stacjonarnych korzystają tylko starsze osoby, które nie umieją się przekonać do komórek.
Ciekawe kto z młodych osób korzysta z telefonu stacjonarnego? Nawet już dzieci korzystają z telefonów komórkowych z którymi nie umieją się rozstać.
A ja uważam, że to błąd odchodzić od telefonu stacjonarnego w stronę komórek. Już teraz naukowcy przebakuja o ich złym działaniu na człowieka. Niektórzy naukowcy zadając sobie pytanie czy przez telefony komórkowe czeka nas fala nowotworów mózgu ??. To sa gdybania, ale faktem jest, że przez telefony komórkowe (promieniowanie) pszczoły nie trafiają do swoich uli i przez to giną całe populacje tych potrzebnych owadów. Nie zapylają one roślin przez co może nam grozić głód. Sam Einstein się o pszczołach wypowiedział, że jeśli ich zabraknie ludzkość nie przeżyje więcej niż 3 lata. Może jednak czasami warto się nad tym zastanowić i oczywiście po mieście i do pracy biegać z mobilną komórka, a wieczoram popracy na spokojnie usiąśc w fotelu i porozmawiac ze znajomymimi przez starą dobrą stacjonarkę po kablu.
Zgadzam się z Arkiem. Nie mozna nigdzie wyjśc na spokojnie zawsze dzowni ten telefon. Juz nie mówiiąc o tym, ze chce jak chce spędzić wolny czas z dziewczyna to do niej cały czas z pracy dzownia i dzwonia bo cos potrzebuja. A tak to przy stacjonarce nie odbieram ? – nie ma mnie koniec, przynajmniej nikt mi nie zatruje zycia na urlopie :).
Z jedno z wykresów wynika, ze w Polsce nie jest wymagana aż tak regulacja rynku jak na przykład w Bułgarii albo Słoweni, gdzie najwiekszy gracz ma ponad 90 % rynku. Ale pomimo to Streżyńska z całym UKE uważa, że rynek w Polsce nie jest konkurencyjny i dlatego Telekomunikacja Polska w opinii wielu ekspertów jest najbardziej regulowanym operatorem w europie. Przewiduje, ze przez to w Słowenia i Bułgaria będzie wiekszą potęgą informatyczną niż Polska, bo niestety, ale alternatywni operatorzy mało inwestują :(. Polska będzie zaściankiem rozwiniętej cyfrowo Europy, bo te kraje w których operator ma mniej rynku na zamieszczonym przez Arka wykresie już sa krajami gdzie Interent jest bardziej rozwiniety i zaawansowany technologicznie niż w naszym kraju.
Fajny artykuł !!. Przydało by się nie gnębić operatora dominującego aż tak. Może by więcej zainwestował?
To sie musiał napracować autor artykułu, ten wykres o udziale operatorów na rynkach unii rządzi. Ale nie mogę się zgodzić w 100 % z autorem. Gdzie bysmy dziś byli gdyby nie konkurencja ??. Konkurencja jest potrzebna, to dzięki niej ceny poszły w dół a operator liczy się z klientem. Poza tym konkurencja może tez stymulowac inwestyce, operatorzy szukaja nowych rozwiązań, aby przekonać klinta do siebie. Od na przykład usługa telewizji w Telekomujnikacji Polskiej. Moim zdaniem produkt powstal aby zaoferowac coś więcej niż alternatywni ( skoro nie można z nimi konkurować cena). Poza tym TP chce być postrzegana jako operator zaawansowany technologicznie, co również przekonuje potencjalnego klinta. RTak więc sa również dobre strony istnienia konkurencji a n ie tylko negatywy w postaci mniejszych inwestycji.
Do Adama: Nie brałeś pod uwagę że UKE nie pozwala wprowadzić niższego abonamentu TP co chętnie by ten operator zrobił ponieważ tańszy abonament u innych operatorów to jedyny argument który zachęca klientów do przejścia. Gdyby UKE pozwoliło TP wprowadzić tańsze abonamenty nikt prawie nie chciałby przechodzić do Netii czy Dialogu gdzie jakość obsługi jest bardzo niska. Wiec nazwanie tego konkurencja jest trochę nie na miejscu.
Dominik, w jednej kwestii mogę się z Tobą zgodzić, to że Uke reguluje TP to jedno, ale rzeczywiście ta regulacja jest czasami chora i bardzo przesadzona. Fakt, że na poczatek operatorzy alternatywni powinni być przez UKE wspomagani, ale to już kurcze trwa za długo i jest rzeczywiście przegięcie pałki. Z 2 strony jeśli to by nie nastąpiło dalej płacilibyśmy za neostrade tp 512 po 120 zeta :)).
Możliwe że masz racje. Ale z drugiej strony nie wiem czy tacy operatorzy jak UPC, którzy maja swoje łącza i Internet w dobrej cenie zmusiliby TP do zmniejszenia ceny Internetu.
W małych i średnich miastach linie TPSA to praktycznie jedyna droga do internetu. Gdyby nie regulacje UKE internet byłby droższy.
Macie racje. W dużych miastach, gdzie ryzyko inwestycji jest małe bo jest wielu potencjalnych klientów to wybór jest duży i myślę, że UPC zmusiłoby TP do obniżki cen. Natomiast dziwię się podejściu UKE. Jak ten urząd chce rozwinąć dostęp do internetu w Polsce? Regulacja służy do tego aby powstawała konkurencja i internet i telefon był tani i ogólnie dostępny. Operatorzy alternatywni zamiast inwestować to sobie siedzą na liniach tepsy i korzystają z tego co dała dobra ciocia Streżyńska. Inwestycje stoją, a tak na marginesie ktoś musiał wyłożyć niezłą kasę i zaorać to wszystko aby małe i średnie miasta również miały dostęp. TP ma z tego powodu jeszcze długi, które stara się cyklicznie spłacać 9zobaczycie ile w następnym wpisie :)). Jak w takiej niepewnej biznesowo sytuacji ten operator ma wyłożyć znów kasę?. Bo UPC ani inny podmiot na słabo rozwiniętych terenach tego nie zrobią.
Niestety TP wygrywa dzięki infrastrukturze. Po części też dzięki niewiedzy ludzi, czy też niechęci do zmian – „jest dobrze – działa, po co coś zmieniać?”
mnie najbardziej dziwi to ze tp ma obowiazek wynajmowania swoich linii telefonicznych. z jakiej racji? zbudowali je za ”wlasne” pieniadze to czemu za jakies smieszne pieniadze maja je podnajmowac? przeciez to jest chore. konkurencja typu upc, czy netia jak chce sie liczyc to niech sobie sama wybuduje swoja infrastrukture!
W listopadzie zdecydowałem że przeniosę stacjonarny z TP SA do PLAY.
Sugerowałem się wygodą; – wiosna, lato w ogrodzie zasięg dużo większy niż bezprzewodowy zwykły,niższa cena a bez telefonu (aparatu),to już grosze.
Mam zarejestrowane 3 numery w tej sieci i zasięg jest bardzo dobry to i w “tym” też będzie super.W Sylwestra doczekałem się włączenia do nowej sieci.
Po włożeniu karty SIM celem aktywacji,pojawił się napis ,,tylko alarmowe”,lub “brak usługi”,zależnie do jakiego telefonu się kartę włoży. Po prostu brak łączności a zasięg “full”.
Nerwy niesamowite, ze względu na okres składania życzeń,starsi znajomi i rodzina to tylko na stacjonarny.
Łączyli się z aut.sekretarką, w Nowy Rok łaskawie mi wyłączono.
Aktywacja trwa do 24 godz’. ????? – CZEKAĆ.
Zgłoszenie do pomoćplay (bok) reklamację przyjęto i zostałem poinformowany,że zgłoszenie rozpatrzą do 30 dni ?????
Streszczę. – do dziś (05.01.2011),jestem bez stacjonarnego,wykonałem około 20 połączeń reklamując brak usługi i nić się nie dzieje.Będą rozpatrywać mają 30 dni.
Szlag mnie trafia,a Panie konsultantki po dwu dniowym kursie obsługi rozmów z klientami, próbują mnie pouczać.
Na pewno żle włożona karta,zepsuty telefon,żle ustawiony w konfiguracjach.Że należy obrócić się trzy razy i splunąć przez lewe ramię ,potrząsając siedmiokrotnie telefonem itd. itp.
Zabrałem stacjonarny w teren i sprawa się wyjaśniła.
Od 700m,do 1 kilometra wyświetlił się komunikat o nadajniku (BTS) Świeradów Zdrój,czyli złapał zasięg,ale ja mieszkam 60-70 km,od Świeradowa i to przez Czeskie Sudety. to nawet najlepszy wzmacniacz gsm dużo nie zdziała.
Obok mojego domu są dwa BTS-y PLUS- PLAY,w odległości 3 i 5 km,a karta aktywowana i konfigurowana tak daleko ???? BAJZEL
Oni to robią bez map,czy wcześnie zaczęli świętować.
Może ktoś poradzi jakie kroki poczynić,bo z Play rozmawia się jak ze ścianą,żadnych efektów – zresztą już nie chce mi się z nimi gadać.
Pozdrawiam – Dosiego – życząc
jerzy