Klienci Telekomunikacji Polskiej dopłacają do konkurencji.
|Telekomunikacja Polska przedłożyła do prezesa UKE sprawozdanie z prowadzenia rachunkowości regulacyjnej za 2008 rok, oraz kalkulację ewentualnych kosztów świadczenia usług regulacyjnych za 2010 rok. Ze sprawozdania wynika, że przy obecnych stawkach narzuconych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, do usług operatorów alternatywnych dopłacają klienci Telekomunikacji Polskiej.
Przypomnijmy, usługi regulowane to takie, do świadczenia których został wytypowany operator wiodący. Obowiązki regulacyjne są nakładane na operatorów na rynkach, gdzie nie istnieje skuteczna konkurencja. Z obowiązkami regulacyjnymi mogą się wiązać takie działania, jak umożliwienie dostępu do infrastruktury po zaniżonych cenach dzierżawy, sprzedaż abonamentu po cechach hurtowych narzuconych przez UKE, itp.
Telekomunikacja Polska nie zgadza się właśnie z wysokością stawek narzuconych przez UKE. Według operatora wiodącego są ona za niskie i nie pokrywają kosztów świadczenia usługi. Audytor badający sprawozdanie TP, stwierdził, że powinna koszty świadczenia usług innym operatorom, przenieść na swoich klientów, co jest niedorzeczne. Dlaczego klient TP ma płacić więcej utrzymując konkurencyjną firmę?. Sytuacja, w której TP przeniosłaby koszty świadczenia usługi dla innych operatorów na swoich klientów, doprowadziłaby do sytuacji, że TP nie miałaby szans ( zresztą i tak nie ma przy obecnej regulacji) na konkurowanie cenami z konkurencją i z definicji byłaby najdroższa.
Taka sytuacja na rynku już istnieje i doprowadziła do sytuacji, że TP po prostu nie ma szans w starciu cenowym. Nawet, jeśli TP obniżyłaby cenę Internetu do 1 zł za 1024 kbps, to konkurencja zakupi ją za 0,48 zł i zaoferuje na rynku w cenie detalicznej 0,95 zł (z naliczeniem własnej marży). Nawet, jeśli TP przysłowiowo stanie na głowie, to nie ma jak konkurować cenowo, po prostu nie opłaca się obniżać cen, bo i tak nie będzie taniej niż u konkurencji. Stąd w Telekomunikacji Polskiej promocje, które nie wpływają na cenę usługi, są nimi drukarka czy nawigacja GPS gratis do umowy.
Tak więc wyższe ceny w TP nie są wynikiem polityki tego operatora, ale regulacji rynku. To niezdrowa konkurencja, no ale jak inaczej umożliwić konkurowanie mniejszym graczom? Nie da się tego zrobić w żaden sposób jak tylko postawić największego operatora w gorszej sytuacji.
Zależy co się chce uzyskać poprzez takie regulacje , jeżeli chcemy mnożyć byty na rynku które niczego nie wnoszą do rozwoju a jedynie poprawiają statystyki i samopoczucie decydentów to jest to jak najlepsza droga.
Możemy zastosować tą metodę regulacji do rynku energetycznego, gazownictwa , dostaw wody itp. tam gdzie jakiś podmiot posiada „monopol” na media, w ten prosty sposób możemy obniżyć nasze rachunki decyzją urzędnika.
Tylko co będzie jak to się wszystko za kilka lat zacznie sypać i nie będzie nikogo chętnego na wyłożenie kasy aby remontować i budować nowe.
UKE chce stworzyć konkurencyjny rynek tylko jak zwykle nie do końca rozumie mechanizmy na nim panujące.
heh szkoda gadać, Pani Prezes UKE inteligencja nie grzeszy to i nic mądrego nie wprowadzi…